Joker

Jestem, uśmiecham się, ale czy naprawdę żyję? Czy mój uśmiech jest prawdziwy? A może tylko mi się wydaje? Czy można być wesołym mając serce w kawałkach? Czy to sposób na wypełnienie pustki w środku, czy budowanie na nowo wielkiego muru pod nazwą "dam sobie radę"? Nie chcę wznosić murów, nie chcę zakładać maski Jokera. Chciałabym po prostu ŻYĆ...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak to się zaczęło...

Urodziny

"Będzie dobrze"