In vitro

Zaczynamy cykl in vitro... Jeszcze kilka dni temu na myśl o całej procedurze czułam podekscytowanie, a dziś... Dostałam okres, i na myśl że to już, moja głowa szaleje. Sama nie wiem dlaczego. Fizycznie czuję się fatalnie, od trzech dni boli mnie głowa, a dziś jeszcze psychicznie siadam. Nie wiem, czego się najbardziej boję. Czuję po prostu niepokój. I bardzo tęsknię za Synkiem 🥹 Obawiam się, że w takim stanie psychicznym się nie uda, ale jak to zmienić? Mam na siłę nie myśleć o Synku? Oszaleję. Jak znaleźć ten złoty środek? Jak skupić się na przyszłości i myśleć pozytywnie kiedy in vitro to dziecko a dziecko to Rafałek? Jak myśleć, że to będzie INNE dziecko? Czy ono w ogóle będzie? Jak pozbyć się wątpliwości i mieć więcej nadziei? Jutro zaczynam stymulację, może hormony pomogą? ... 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak to się zaczęło...

Urodziny

"Będzie dobrze"